5 Faktow, ktore powinienes wiedziec o Barbadosie







Czy przypuszczałbyś, że Barbados potocznie nazywany jest "Mała Anglia"? Ja też nie. Przecież to zupełnie inny świat, o którym nawet nie uczyliśmy się w szkole.  A nawet jeśli, to wiadomości przekazane przez nauczyciela były tylko i wyłacznie wiedza z podręcznika. Przecież, aby opowiadać o podróżach, trzeba  najpierw ich doświadczyć... Tak naprawdę dopiero tam, zyskuje się największa wiedzę i uświadamia sobie jak bardzo 'brytyjski' jest Barbados.







Barbados, jako dawna kolonia brytyjska jest bardziej podobny do UK, niż może się to wydawać:
  • Prawo na Barbadosie, jest prawem brytyjskim. 
  • System szkolnictwa jest rownież brytyjski. 
  • Większość mieszkańców to Katolicy lub Anglikanie.
  • Na Barbadosie obowiazujacy ruch jest lewostronny. 
  • Wiele miejsc nazywanych jest tak samo, np: Holborn, Kensington, Hastings. 
  • Oficjalny jezyk to Angielski, którego akcent bardziej przypomina brytyjski niż amerykański.





Obowiazujaca waluta na Barbadosie, to dolar barbadoski, którego równowartość wynosi 1,65 złotego.  
Pytaniem jest: Jak się maja ceny na Barbadosie? 
Powiem szczerze, że wydatki na Barbadosie równaja się z tymi w Wielkiej Brytanii. Piwo, to koszt około 3 BBD, butelka wody 7 BBD, krem do opalania 30 BBD.  W sklepach jest dość drogo,  ponieważ prawie wszystko jest importowane z Ameryki. Zapomniajac kremu do opalania, będziemy mieli spory wydatek!  Barbadoskie bilony sa cennym kunsztem dla kolekcjonerów. Sa bardzo ciekawe i różnorodne, jednakże dla turystów bywa to utrapieniem, ponieważ ciężko je odróżnić. 





W barbadoskiej kuchni króluje tajemnicza, latajaca ryba! Jest to niewatpliwie najpopularniejsza przekaska na całej wyspie spowodowana nie tylko ogromnym występowaniem w karaibskich wodach, ale także niecodziennym smakiem.

 "Skoro latajaca ryba jest tutejszym specjałem, to muszę spróbować" - pomyślałam. I tak właśnie wyladowałam w lokalnej smażalni ryb. Dwie leciwe, ciemnoskóre kobiety ciężko pracowały "topiac"
ryby w głębokim tłuszczu, by nakarmić głodnych tubylców i mnie stojaca na końcu długiej kolejki. Pachniało niesamowicie, a że była pora na drugie śniadanie byłam spragniona czegoś, co zaspokoi mały głód. musiałam być 'czymś' bardzo nadzwyczajnym, bo wszyscy biernie mi się przygladali. W końcu niebieskooka blondynka nie jest codziennym widokiem w karaibskiej smażalni.
Kiedy w końcu, moja ryba wyladowała na papierowym talerzu, podeszłam do kasy i zapłaciłam za nia całe pięć dolarów. Muszę jednak przyznać, że jej smak zupełnie nie trafił w moje gusta. Już nawet go nie pamiętam, ponieważ po kilku kęsach zrezygnowałam z tego posiłku.

Tak, czy owak było warto spróbować tej tropikalnej ryby, która razem z cou-cou tworzy tradycyjna,  barbadoska potrawę.








Barbados to miejsce docelowe wielu wakacyjnych podróży. Większość turystów przybywa tutaj ze Stanów oraz Ameryki Południowej, ale także coraz częściej także z Europy.

Podróżujac z Europy, trzeba jednak wykazać się cierpliwościa - Ze stolicy Wielkiej Brytanii bezpośredni lot trwa aż osiem godzin! Samoloty jednak, zawsze sa bardzo wygodne: duże fotele, możliwość wyświetlania filmów, słuchania muzyki, trzy posiłki, ciepły kocyk i podusia. To wszystko umila cała podróż i te "kilka" godzin nie sa aż takie straszne. Wierzcie mi, widoki na Barbadosie warte sa każdej minuty spedzonej w samolocie!









Jak już wcześniej wspomniałam ogromna duma Barbadosu jest światowej sławy piosenkarka - Rihanna. To dzięki niej o Barbadosie usłyszał cały świat, a turystyka nabrała tempa.
Tubylcy wprost uwielbiaja Rihannę, za to co robi nie tylko dla muzyki, ale także swojego kraju. Barbadoska piękność wspiera wiele akcji organizowanych w swoich rodzinnych stronach, ale jest przede wszystkim wzorem;  takze przykladem na to, ze ktos z tak małego kraju może tyle osiagnac.









7 comments:

  1. Świetne podsumowanie Barbados. Może kiedyś wykorzystam tą wiedzę :)

    pozdrawiam
    Ana

    ReplyDelete
  2. Woda droższa od piwa ??!! WTF ?? :d

    ReplyDelete
  3. Uwielbiam posty tego typu :) !

    ReplyDelete
  4. Bardzo zaskakujące informacje, nie miałam pojęcia. Rzadko skupiam się na czymś, co leży aż tak daleko w strefie marzeń. Ale przez tą Anglię bliżej mi się tam zrobiło. Ja już na Malcie byłam zaskoczona, że to taka mała Anglia. I to jest fascynujące w odkrywaniu świata, zwłaszcza tego odległego. Dziękuję za oświecenie.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Cała przyjemność po mojej stronie! Przyznam szczerze, że kiedy podróżuje to aż się trzęsę z ekscytacji... i właśnie dlatego powstał ten blog. Mam nadzieję, że moja przekazana wiedza będzie równie ciekawa i interesujaca dla wszystkich czytelnikow! :

      Delete
  5. o wielu z tych rzeczy nie mialam nawet zielonego pojęcia ;)

    ReplyDelete